Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeRossi mimo mojej sympatii traci zimna krew. Najpierw teorie spiskowe rodem z komisji sledczych, a potem knock out MM. Koncowka kariery przypomina mi ostatni mecz Zidane'a i strzal z dynki w Materazziego. Dyskwalifikacja bylaby zbyt dotkliwa i ze szkoda dla show, ale takie zachowania nie powinny miec miejsca i dyrekcja powinna cos z tym zrobic.
OdpowiedzEwidentnie ustawka pod publikę.Czy Rossi zarobił na taka opinię czy nie zarobił ,to wyscig jest wyscigiem.Skoro jestem szybszy to jadę do przodu.Publicznosc widziała spektakularne wyprzedzania,ale osoby znajace sie na rzeczy widziały celowe działanie i blokowanie.Zgadzam sie z Tobą dyrekcja powinna cos z tym zrobić i nie dopuszczać do takich sytuacji.Piszę co ja widziałem .Rossi podniósł rekę jak doszło prawie do kontaktu kilka zakretów wczesniej.Nie była to gestykulacja ,tylko regulaminowe przeproszenie ,bo Rossi wie o jaką stawkę jedzie.Niestety rywal ewidentnie brnął w besposrednią konfrontację.Mogł Rossiego kilka razy zmieśc spektakularnie gdyby Rossi nie odpuscił.Rossi powiedział dość i zwrócił uwagę na problem na oczach dyrekcji zawodów..Zrobił to odpowiedziałnie,bo wybrał miejsce aby chłopakowi nie zrobic krzywdy...
OdpowiedzIdąc Twoim tokiem rozumowania to po co Rossi wdał się w tą walkę mógł dojechać spokojnie 4 (cyt. "Skoro jestem szybszy to jadę do przodu"
OdpowiedzRossi dobrze zrobił, już w poprzednim wyścigu było widać że Marquez pomaga Lorenzo. Mam nadzieję że nie dostanie kary.
OdpowiedzVale w Valencii startuje z ostatniego miejsca, dostał 3 pkty karne. Tytuł o Jorge, niestety...
Odpowiedz